Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-11-2013, 12:26   #3
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Oczy Waylanda zrobiły się dwa razy większe, gdy dostrzegł ją tuż przed tym jak do niego dotarła. Odwzajemnił gest bez przekonania, wręcz odruchowo. Nie tylko samopoczucie było powodem, lecz bardziej sama Felipa. Półnaga i bez tatuaży, za to nie ustępująca cała otoczką co bardziej popularnym celebrytkom. Kilka spojrzeń podążyło za nią, jakby spodziewano się, ze zaraz wyskoczy jakiś paparazzi.
- Tu jest zima! - wydusił z siebie wreszcie, gdy jego spojrzenie raz jeszcze przejechało po jej ciele. - Masz w tych walizkach coś cieplejszego? Jak nie to weź chociaż to.
Zdjął z siebie płaszcz, i podał jej. Pod spodem nie było śladu po korporacyjnym garniaku. Zamiast miał ciemne, proste i przylegające do ciała ubranie przez co jeszcze bardziej uwydatniała się jego nienaturalna szczupłość. Smutne kolory bez żadnych przyciągających wzrok elementów podkreślały nastrój mężczyzny. Wziął dwie z jej walizek, ciągnąc je za sobą i bez słowa kierując się w stronę wyjścia z terminalu. Ludzie mijali ich ze wszystkich stron.
- W drodze opowiem. Pogrzeb Wujka Li jest jutro. Masz coś odpowiedniego? - spytał, jego spojrzenie przesunęło się po walizkach. - Dzięki że przyjechałaś. Nawet jak wydajesz się tak inna, że aż obca.
Próbował. Wyraźnie próbował dodać jakiś pozytywny akcent do brzmienia swojego głosu. Z bardzo marnym skutkiem. Zauważyła poza tym, że delikatnie chrypi. Trzy miesiące, tyle się nie widzieli. Czy faktycznie ich światy się teraz różniły? Wystukał coś na holofonie, prowadząc ją bez dalszych słów.
Weszli na podziemny parking. Ogrzewanie działało tu znacznie mniej sprawnie i zimne powietrze owiało ciało Felipy. Michael zatrzymał się i wskazał brodą na zbliżający się wóz, nie wyróżniający z tłumu wielu podobnych. za jego kółkiem najwyraźniej siedziała jakaś ciemnoskóra kobieta.
- To Lexi. Zajęła twój pokój. Jest spoko, sporo mi pomaga, chociaż jej wsparcie nie ma... fizycznego wymiaru - cokolwiek miał na myśli, zamilkł. - Wujka znaleźli dwa dni temu, we własnym łóżku - dodał nagle, gdy czekali aż samochód podjedzie.
 
Sekal jest offline