Bo czasem nie wszystko idzie po mysli takiego twórcy. Wena siada. Gracze nie od/do pisują. Ż/Rzycie i inne choroby przenoszone drogą płciową. Zwątpienie ogólne, zmęczenie materiału, perspektywa tego, że trzeba siedzieć nad sesją jeszcze pól roku. Ciekawszy pomysł/projekt. Itd. Itp. Etc.
Asenat ma rację - w porównaniu do gracza, MG ma dużo więcej pracy - odpowiedzialności - stresu -> nic dziwnego, że szybciej się "zużywa", stąd takie ucieczkowanie
No i nie jest to przypadłość tylko PBF, w realu (albo tesco) też jest to zmora, choć na internetach jest łatwiej to wszystko ciepnąć w tzw. kąt, bo wiadomo - anonimowość.