Strzec milczał przez chwilę zamyślony, ale w końcu odpowiedział na pytanie Olivii.
- To jest prawie pewne. Malvin nie raz mówił, że chce do nich dołączyć. Jeżeli rytuał mu się powiódł, to podziemni ludzie zabrali go do siebie. Jeszcze przed wypadkiem odkryliśmy z Malvinem w lesie stare cmentarzysko. To tam prawdopodobnie znajduje się przejście do ich świata.
Oczy starca płonęły w tym momencie, jak u jakiegoś szaleńca. Było widać w nich strach, ale też chore zainteresowanie, jak i pasję zdobywania wiedzy i przekraczania granic.
Milcząca do tej pory Elizabeth:
- Gdzie jest dokładnie ten cmentarz? - zapytała bez ogródek.
- Mogę was tam zaprowadzić - odparł spokojnie starzec.
Elizabeth spojrzała na przyjaciół jej ojca i drżącym głosem zapytała:
- Pomożecie mi?
__________________ Konto usunięte na prośbę użytkownika. |