Można być pełnoprawnym złym, ale wcale nie trzeba być wcielonym diabłem
. Akceptuję różne charaktery (no... może drużyna ogrzych Drizztów mnie nie przekona). Co dezerterzy zrobią ze sobą będzie zależeć od was... i oczywiście od reakcji świata.
Co do doca to z mojego
skromnego doświadczenia wynika, że raczej uprzyjemnia rozgrywkę. Można rozgrywać bardziej mechanicznie walki, a przede wszystkim rozmowy zaczynają bardziej przypominać rzeczywiste dialogi niż wymiany stwierdzeń. A w tej kampanijce współpraca i kontakt będą ważne. No chyba, że by użyć jakiegoś komunikatora.
Zaś jeśli chodzi o poziomy to pomyślałem, że byłoby fajnie gdyby były zróżnicowane w obrębie grupy. Taki ogr na 6 poziomie to jeszcze nikt (jeśli weźmiemy te całe level adjustment +5), ale 6 poziomowy kobold to już nie byle kto. Gdyby tak słabsi byli na niższych poziomach, to pasowałoby by mi jakoś bardziej. Niestety mechanika w dedekach czasem się gryzie z fabułą.
Ale to i tak będzie zależało od tego jakie dostanę postaci w rekrutacji, której jeszcze nie ma