Raist2 nie ma co zwracać uwagi na to. 3,5 od 3,0 różni się niewieloma i nie bardzo istotnymi rzeczami.
No i nie wydaje mi się, żeby granie potwornymi rasami było takie nie do zrobienia. To chyba głównie kwestia tego, że w większości settingów orki czy gobliny to po prostu mięso, które bez zastanowienia rzezają bohaterowie graczy. Jeśli nada się im jakąś podmiotowość (nawet jeśli mniej bystrą od ludzkiej) to wszystko jest w porządku. W Warcrafcie, serii The Elder Scrolls czy Earthdawnie orki na ten przykład są grywalną zupełnie rasą tak jak inne. W FR jest to może trudniejsze, ale niektóre regiony się nadają bardziej niż inne. Chociaż nadal pozostaje pewien podział na "dobrych" i "złych" to "źli" też mogą mieć bohaterów (i antybohaterów
).
Warto zaznaczyć, że w południowej kampanii też będę akceptował nieludzkie, shaaryjskie rasy. Wemiki, centaury i gnolle, będą równie mile widziane co krasnoludy, niziołki czy ludzie.