- A mówiłem, że to kiepski pomysł tu iść. Mówiłem... - ponarzekał chwilę Balbinus. - Skończymy zaraz jak i oni... - dodał po chwili z przekąsem, ale spojrzał na kulącego się Naima i się uciszył.
- My Naimie idziemy. Sprawdzimy czy tam, choć stosunkowo bezpiecznie i czy lękać się jest czego. Ty tu ochłoń. Przejdź się, nie zaprzątaj głowy tym teraz - zwrócił się do kompana.
- Chodźmy Faro - skinął chwilę po tym.
Po chwili rzekł jeszcze coś do siebie. Kilka słów, z pewnością prostego zaklęcia. - Tutela contra glacies. Calor mi nast. - Zaklęcia, które mogło mu przynieść ulgę w tym mrozie. Żałował, że nie uważał, gdy uczyli się mocniejszej wersji, pozwalającej objąć opieką resztę drużyny. No ale cóż, po prostu nie znał. Jedyne co mógł zrobić, to spróbować wzniecić ogień, ale uznał to teraz za bezcelowe.
===
Ochrona przed żywiołami na jednej kości. |