Wątek: Zagubiona
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-12-2013, 17:53   #27
Lady
 
Lady's Avatar
 
Reputacja: 1 Lady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputację
Czujne zwierze zachowało się tak, jakby przewidziało ten ruch. Wilk odskoczył w bok, a jego szczęki zahaczyły o ramię Jade, ostre kły rozcięły koszulę i przedramię, nie zdążył jednak zacisnąć szczęk, zmuszony do wycofania się z piskiem po zetknięciu z płonącą gałęzią. Zaatakowały następne, próbując wszystkie razem, chociaż ruchliwa kobieta nie pozwoliła im na swobodne działanie. Uniknęła pierwszego ze zwierząt i zmuszając bolące i piekące mięśnie do wysiłku wyszła na spotkanie drugiemu, tym zaraz zagłębiając nóż głęboko w jego ciele. Wszedł głęboko, a wilk szarpnął się. Z trudem wyszarpnęła go z ciała, ale zgrabiałe palce nie potrafiły go utrzymać i broń upadła na ziemię. Na szczęście byłą jeszcze gałąź, którą przypiekła przywódcę stada. Najciężej ranny zaczął się wycofywać, skamląc i zataczając się.
Spróbowały raz jeszcze. Powstrzymała szczęki wsadzając w nie gałąź i przetaczając się, by podnieść nóż. Była sprawna, nawet tak obolała. Umiała walczyć. Cięła ponownie i znów trafiła. Tym razem dały za wygraną. Wspólnie cofnęły się, aby wylizać swoje rany. Ten najciężej zraniony tego nie przeżyje, a może już padł, tuż za światłem dawanym przez ognisko, teraz płonące mocniej. Ono także musiało mieć wpływ na decyzję sfory.
Znów pozostała sama. Prawie sama. Ranny jęknął nagle, znów odzyskując przytomność.
 
Lady jest offline