Ten podręcznik to największe gówno, tak, to określenie pasuje całkiem dobrze, jakie miałem pecha oglądać. Wielki kicz. Nie ma żadnego balansu. Nowe czary kapłańskie... zwykła przeróbka tych czarodziejskich
. Magia lodu przypominająca dziwnie zaklęcia innych tradycji. Bez sensowne magiczne tatuaże. To rzeczy, które chyba najbardziej mi zostały w umyśle.
Nie znam gościa, który to zrobił i nigdy nie poznam, ale według mnie to próbował zrobić z warhammera coś D&D podobne, jak wnioskuje po zaklęciach.
Nikomu nie polecam do zaglądania do tego podręcznika.
P.S. Ta książka powinna znajdować się w dziale ksiąg zakazanych.