Nieee, sory, ale nie dopisałem chyba jednego słowa, bo mam tendencję do zapominania rzeczy, kiedy piszę coś na bieżąco. Chodziło mi o utrzymywanie KONDYCJI żołnierzom wyższego stopnia, który na ogół bardziej dowodzi, niż walczy. Dobrze określa to ostatnia afera związana z brakiem kondycji żołnierzy właśnie wyższego stopnia. Po co mają szybko biegać i być silni. Moim zdaniem np. generał nie musi dobrze się bić, tylko musi trzeźwo myśleć, i umieć planować. |