Ależ, Mój Najdroższy Anonimie, nic dziwnego, że nikt się tam nie odzywa... sztywno to wygląda. Nuda. Nawet Hydepark jakiś taki... meh. Jak się kto nie zna, jako i ja się nie znam, to się nie odezwie... bo i po co... trzeba by jakiś temat zarzucić bardziej otwarty, żeby gracza ściągnąć i zainteresować, a nie się kisić we własnym savage'owym sosie i czekać na zmiłowanie. Jako rzecze Murphy:
People want to hear about what's important to them, not what's important to you.
__________________ I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks |