Hm. Z erotyką i tego typu rzeczami, związanymi ze strefą ludzkiej seksualności, jest jeden duży problem - jej różnorodność. To, co jest "sexy" czy podniecające dla jednej osoby, jest zupełnie obojętne dla innej. Wskazówką jest choćby mnogość produkcji pornograficznych, a konkretnie - wiele jej "gatunków" przeznaczonych dla różnych odbiorców.
W tym widzę główny kłopot: raczej trudne będzie znalezienie "wspólnego gruntu" erotycznego dla tylu graczy, bez popadania w banał i spłycania tej pięknej i ważnej sfery. MG i gracze musieliby się nieźle znać, żeby wiedzieć, jakie są granice wzajemnych interakcji, a na forum jest to raczej niemożliwe. A trudno mi sobie też wyobrazić, żeby przed czy w trakcie sesji uczestnicy "spowiadali się" sobie z ulubionych preferencji czy pozycji. Zawsze to jakieś odsłonienie sfery intymnej, na które nie każdy jest gotowy.
Przykład? Bardzo proszę. Postać gracza "A" kręci przemoc i gwałty. Postać gracza "B" (i samego gracza) zupełnie nie, a nawet jest to dla niej/niego szokujące i wstrętne. "A' spotyka "B" w celach jednoznacznie konsumpcyjnych. I co? Ktoś na pewno w tej sytuacji zostanie skrzywdzony - albo "A" bo mu nie dane będzie zrealizować fantazji, albo "B" - bo zostanie bardzo źle potraktowany. Tak, wiem, że "to tylko gra", ale akurat w sprawach erotycznych tego typu emocje są dużo głębsze i mogą mieć spory wpływ na psychikę.
Nie mówiąc już o samej możliwości zaistnienia w sesji tych tematów, które dla sporej ilości ludzi są nieakceptowalne: homoseksualizmu, transwestytyzmu (czy transgenderyzmu), pedofilii...to też erotyka, poniekąd. I co, będziemy się cenzurować? Nie mam pojęcia, jak zamierzasz rozwiązywać tego typu sytuacje, kiedy coś nie będzie "grało" między uczestnikami.
Podsumowując: jeśli nie zostanie ujęte to w jakieś bardzo umowne ramy (na przykład komediowe, czy mocno fantastyczno-magiczne), może to być dość trudne doświadczenie, wymagające mega taktu i smaku od Mistrza i innych graczy (nie mówiąc o niemałej wiedzy). A przypominam, że na forum nie jesteśmy sami - mimo, że gramy w ileś osób, inni wciąż "patrzą". I komentują.
Polecam zapoznać się z kilkom artykułami, które krążą po necie na ten temat, szczególnie pisanymi przez kobiety.
Tak więc - pomysł zacny i ciekawy, z gruntu eksperymentalnych, ale podana przez Ciebie formuła, JPC, chyba się nie sprawdzi. No i oczywiście wszelkie "sztywne" założenia (równa ilość płci, np.) trzeba od razu wyrzucić do kosza, zostawiając to uczestnikom. Im bardziej swobodnie będą się czuli, tym lepsze efekty.
No i samą erotyką sesji się nie wypełni, chyba, że byłby to 15-stronicowy opis aktu (płciowego)
Przysłowiowe "cycki" mieszają się dobrze nie tylko z intrygami, ale też z adrenaliną, więc może jakaś szybka akcja przy okazji? Wybuchy, strzelanie, wielka kasa i gołe tyłki = przepis na sukces.
A w jakiś pokręcony akction-romans/p0rn w klimatach post/trans human bym zagrała
[
flejku, robimy kazirodcze siostry-bliźniaczki-lesbijki-veganki-żydówki-zabójcznie lubiące BDSM? albo trojaczki z Mirą :P ]
PS: Problemów i niejasności jest oczywiście duuużo, duuużo więcej, ujęłam tylko te, które najbardziej rzuciły mi się na oczy i uszy