Ja tam lubię sobie popisać sceny erotyczne i sprawiają mi one sporo frajdy.
Ci co mnie znają wiedzą, że nie stronie od takich tematów i zaliczyłam sporo scen i kilka sesji erotycznych
.
Mam więc można stwierdzić całkiem spore doświadczenie w takim graniu.
Co mogę stwierdzić:
Na poważnie to można napisać co najwyżej scenę dwie w poważnej sesji o zupełnie nieerotycznej tematyce. Potem robi się nudno lub niesmacznie, a powtarzalność schematów zaczyna przygnębiać
Wspomniane już wcześniej Bez Granic, nie wiem dlaczego nazwane sesją Eleanor i Lady z pominięciem MG, który jest bardzo istotna składową naszej opowieści, bo zapewnia naszym bohaterkom- nimfomankom odpowiednie towarzystwo wszelkiego autorametu.
, to sesja całkowicie nierealistyczna i niepoważna. Z założenia cokolwiek przytrafi się bohaterkom ma być dla nich przyjemne i dostarczać wszystkich możliwych rozkoszy.
Jak jednak widać posty tam powstają od czasu do czasu, bo opisywanie nawet najbardziej niesamowitych fantazji, bez żadnych przerw i oddechu szybko wychodzi człowiekowi bokiem, a to co miało być przyjemnością robi się nudną, powtarzalną koniecznością. Nie o to przecież chodzi
Czyli kolejna sprawa taka sesja wymaga oddechu.
No i ostatnie moje przemyślenie, jeśli sesja nie ma fabuły dodatkowej i cała jej kanwa osnuta ma być tylko na scenach erotycznych najlepiej nie przesadzać w niej z ilością graczy, bo i tak prędzej czy później zacznie się z tego tworzyć kilka równoległych sesji solowych.