"Znowu walka?" Odsunęła się na tyły drużyny i wyciągnęła miecz. Rozluźniała i zaciskała palce lewej ręki. Ostatnio nie poszło jej zbyt dobrze, chyba ten świat nie najlepiej na nią wpływał. "Niech elf ruszy pierwszy, jego altruizm dawno powinien go zabić...Taki przystojny, a taki głupi - szkoda." - pomyślała Swetlana, mając w pamięci ostatnie, poświętliwe uczynki drowa. Czuła, że kręci jej się w głowie, być może to zaklęcie Iywlii, albo zwyczjany stres.Czekała co zorbi reszta, ona dołączy się później...
__________________ Abstynent - człowiek niepociągający.
Jedna czysta owca może zatruć życie całej parszywej owczarni. |