A poza tym - mówię serio - cały czas mowa o parach. I to damsko-mięsko. A co z innymi układami? Autoerotyką? Menage a-trois? Poliamorią? Biseksualistami? Transgenderyzmem? Homoerotyką? Aseksualizmem? (tak, tak to też erotyka!) etc. Sorki, JPC, ale strasznie jednowymiarowo podchodzisz do tematu i chyba troszkę marnujesz potencjał sesji...Strasznie heteronormatywnie mi to wygląda, niestety ;/
A możliwości są olbrzymie...zresztą, humorystyczna erotyka sprawdza się nawet w "realistycznym" otoczeniu. Ot, choćby kłopoty pewnego chłopaka, wynajmującego mieszkanie
:
klik!
I tu też od razu przykład, jak dziwne i skomplikowane mogą być realcje i preferencje...oraz postacie
klik!
Tylko - ale - wymaga to bardzo dużych "skilli" od prowdzącego/cej. Nie wiem, czy bym każdemu MG zawierzyła...
PS: A u mnie byście grali? ;D