Wątek: Z mroku...
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-02-2007, 20:38   #102
merill
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
Elf wyciągnął miecze,dwie bliźniacze klingi zalśniły delikatnym blaskiem, cicho wyszeptał słowa zaklęcia. Czuł jak jego ciało wypełnia się energią szukającą ujścia-to czar "przyspieszenia" zaczynał działać. "Nie obawiaj się śmierci, kruku, ona jest bramą do wiecznej chwały"-słowa mistrza zabrzmiały w jego głowie. Zajęcie się portalem i magią ich przywódcy pozostawił czarodziejce i kapłance. On sam wiedział co ma zrobić, to do czego został stworzony i wyszkolony, by zatańczyć taniec śmierci ku chwale Elistree. Zew krwi przodków znów się w nim odezwał. Ruszył w bój z szybkością błyskawicy podczas letniej burzy.Wiedział, że Dir go nie opuści i stanie u jego boku, co do Swetlany, ostentacyjnie kryjącej się za plecami drużyny miał wątpliwości, ale nie czas to i miejsce by je roztrząsać.
Biegł zakolem w stronę najbliższego wojownika, jego magicznie przyspieszone ciało pokonało ten dystans w okamgnieniu.Był tuż przy nim, wyprowadził jeden cios w szyję, wykonał piruet i ciął go jeszcze dwa razy w klatkę piersiową, odskoczył poza zasięg jego oręża, przyjął ponownie postawę szermierczą i czekał na efekt ataku.
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451
merill jest offline