Wątek: Sędzia
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-02-2007, 21:30   #155
Tułacz
 
Reputacja: 1 Tułacz ma wyłączoną reputację
W głowie mroczniaka słychac było bębny, widząc uciekających przeciwników zawył i wciągnoł spory haust powietrza.Kilka razy jeszcze przepuscił przez nozdrza zapach smierci i oblizał zbrukane krwią ostrze , pczym reszte czerwonego płynu wytarł o noge jednego z powalonych goblinów.
-No to problem twojego uzbrojenia mamy z głowy-wskazal leżace przy trupach sprzęty.Sam równierz zaczoł obszukiwac martwe gobliny ale co rusz rozgladal sie czy nie wracaja aby z posiłkami lub licho wie z czym.Gdy skonczyl wartosciowe łupy upchnoł do plecaka i oddalili sie od miejsca w ktorym smierc zaczynała uczte.
Gdy oddalali sie w myslach Esquero była jedna myśl, ,,Juz niegługo skosztuje krwi krasnoluda...,,
-Buhaha-okrutny smiech zaspokojonego Mroczniaka niusł sie pra starym lasem a niebo płakało bo czempion smierci zerwal swój szał z uwiezi poraz kolejny...
 
__________________
Zakon nadejście sesji Vengara. Przyłącz się!
Tułacz jest offline