Wątek: Sędzia
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-02-2007, 23:40   #157
Tułacz
 
Reputacja: 1 Tułacz ma wyłączoną reputację
EsQuero odsapnoł cięrzko poczym rzucił plecak pod drzewo.
-Rad jestem ze mimo iz byłes przez kilkanascie lat nie obecny to dzisiejszej nocy udowodniłes ze wart jestes bys był mym kompanem.Uwierz mi na moj szacunek nie zapracowało sobie 5 ,,wybranców,, tak zwanej Wyroczni wiec brawo chłopcze-EsQuero ułozył sie pod drzewem i przywołał Drowa by połozył sie obok.Wyciągnol manierke i napił sie chłodnej wody.
-W sumie to ty chyba starszy odemnie jesteś nie ? a lich to by wzieło.Nasze losy widze odmieniła jedna rzeź a teraz razem idziemy, powiedz mi tak szczerze... Spojrzał dosc powarznie na Fou Lu-Dlaczego tu jestes ? dla czego idziesz zemna ?- Wyciągnoł resztki sucharów i podał człowiekowi.
-No powiedz ciekawi mnie to. Wogle ludzie mnie ciekawia jedni dobrzy dródzy źli. Ale nie martw sie ludzie mnie nie drarznia gorzej z krasnoludami-EsQuero splunoł siarczyscie i stworzył w myslach obraz w ktorym nabija na pal tłustego krasnala.
-Dobranoc , powinnismy sie wyspac potem cos upolujemy.Warta? niema potrzeby Drow jest nieslychanie czujny- pogładził wilka po grzbiecie i pogrązył sie we snie...
A w snie tym głębokim rąbal siekał i palił , tak on Wielki EsQuero , ach słodka porzogo...
 
__________________
Zakon nadejście sesji Vengara. Przyłącz się!
Tułacz jest offline