Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-02-2007, 00:50   #29
Atanael
 
Reputacja: 1 Atanael ma z czego być dumnyAtanael ma z czego być dumnyAtanael ma z czego być dumnyAtanael ma z czego być dumnyAtanael ma z czego być dumnyAtanael ma z czego być dumnyAtanael ma z czego być dumnyAtanael ma z czego być dumnyAtanael ma z czego być dumnyAtanael ma z czego być dumnyAtanael ma z czego być dumny
Sarnus poważnie się zastanawiał, po co tym nieszczęsnym pesymistycznie nastawionym do życia biedakom, potrzebne jest tyle informacji, skoro on sam już zapomniał połowę tutejszych imion. Jednak zastanowiła go wypowiedź Alessandra. Nigdy wcześniej nie zastanawiał go fakt celu. Nikt mu nie musiał wyjaśniać, po co się dobrze bawić, a tu taki psikus, że ktoś tego wymaga. Nie zastanawiał się nad tym zbyt długo, jako że i tak nigdy mu to nie wychodziło a i kończyło się, źle. Spojrzał jeszcze na Alessandra i nie zastanawiał się nad pobudkami Anity, jako powszechnie znanym faktem natury każdej żyjącej, choć nie zawsze, istoty jest to, że uwielbia zmieniać to, co się jej nie podoba. Bardziej go zaczął zastanawiać fakt, jakie to ciekawe musi być uczucie, być zabetonowanym w ścianie i pilnowanym, przez najprawdopodobniej największe siły militarne w mieście, pewnie strasznie się tam nudzi. Takie przemyślenia doprowadził do ostatecznej decyzji Sarnusa:
-Panowie, albo panie nie wnikam, chciałem zadeklarować, że z wielką chęcią dam się zabetonować...
Skrzywił lekko swoją minę, zastanowił się kilka sekund, spojrzał po wszystkich, którzy pewnie teraz wertowali go wzrokiem i doszło do niego, co on właściwie powiedział i postanowił się poprawić...
-...Znaczy... Pomogę ci Anito.
 
__________________
Amatorzy zbudowali arke noego a profesionaliści Titanica...
Atanael jest offline