Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-12-2013, 23:11   #14
Davout
 
Davout's Avatar
 
Reputacja: 1 Davout ma wspaniałą reputacjęDavout ma wspaniałą reputacjęDavout ma wspaniałą reputacjęDavout ma wspaniałą reputacjęDavout ma wspaniałą reputacjęDavout ma wspaniałą reputacjęDavout ma wspaniałą reputacjęDavout ma wspaniałą reputacjęDavout ma wspaniałą reputacjęDavout ma wspaniałą reputacjęDavout ma wspaniałą reputację
Przez jedną setną sekundy źrenice Żukowskiego rozszerzyły się – jakby w przestrachu. Był to jednak za mały okres czasu aby zwykły człowiek to dostrzegł. I było to za mało, aby skonfudować biznesmena i eks-agenta. Jego umysł zerwał się niczym atleta do skoku. Ostentacyjnie ziewał w trakcie utarczek Karwasa i Rybnickiego – z pauzą na wlewanie w siebie szkockiej i tępe wpatrywanie w mapę. Momentalnie jednak – kiedy wzrok senatora spoczął na Janisławie i zaczął do niego kierować słowa – wywrócił szklankę, w której przed chwilą jeszcze szkliła się whisky.

- Och, przepraszam, taka ze mnie niezdara.. – przerwał w pół zdania Karwasowi i wyjął z kieszeni marynarki jedwabną chusteczkę, którą począł rozmazywać whisky na całej mapie. Powstały, rudo-brązowy, kleks zaznaczył się na całej długości Czerniakowa i Skarpy Wiślanej. Janisław teatralnie rozmarzył się – niejeden kieliszek się tam wychyliło i niejednego ogórka zagryzło.. W jednej chwili, brzuch mu zafalował i uniósł swój – jeszcze klejący od płynu – palec w górę.

- Przyczółek Czerniakowski, nota bene, kolejny ważny punkt w Warszawskim Syndromie Małego Powstańca – kiedy skończył znowu swoje kpiarstwo z „polaczków”, spojrzał głęboko w oczy Karwasowi. Posłał mu jedno krótkie spojrzenie, w którym zakodowane było jedno krótkie słowo – „wiem”.
 
Davout jest offline