Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-12-2013, 00:17   #15
brody
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 brody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputację
Mieli przesrane, to było pewne. Zdzichu szybko analizował fakty i zaistniałą sytuację. Walczyć nie było sensu i zdecydowanie źle by się to skończyło. Uciekać, to brzmiało zdecydowanie lepiej, ale problem w tym, że ucieczka powodowała wprowadzenie pacjentów w obręb bezpiecznej, ponoć strefy. Powstawał wyłom, który prawdopodobnie będzie ciężko zablokować.
Zdzichu wahał się tylko chwilę, a słowa Andrzeja tylko przyspieszyły jego decyzję.
- Chyba cię cycki szczypią, stary - rzucił Andrzejowi, a do wszystkich wokół krzyknął swym doniosłym głosem - Spierdalamy wiara! Kto żyw, niech się pakuje na Stara!
Nie czekał na reakcję ludzi, rzucił się biegiem w kierunku szoferki. W prawej dłoni ściskał kluczyki. Zamierzał znokautować prawym sierpowym każdego kto mu stanie na drodze. Nie było czasu na debaty, dyskusję, czy planowanie. Trzeba było brać nogi za pas i to czym prędzej. To nie on był tutaj od organizowania obrony i dokładnego jej planowania. Od tego byli inni i to oni zawiedli. Zdzichu Klepacz nie zamierzał za to płacić.
 
__________________
Konto usunięte na prośbę użytkownika.
brody jest offline