Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-12-2013, 11:51   #18
Pasiasty
 
Pasiasty's Avatar
 
Reputacja: 1 Pasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetnyPasiasty jest po prostu świetny
To będzie ciężka rozmowa- pomyślał Mateusz, wpatrując się w wielkie, niebieskie, piękne oczy swojej małżonki.
Mam prośbę- zaczął delikatnie-daj mi wszystko powiedzieć, nie przerywaj mi... Wiesz o tym, że sam prosiłem Oskara, żeby uruchomił swoje kontakty i w miarę możliwości załatwił nam tę ewakuację. Wiesz też o tym, że jesteś dla mnie wszystkim, zrobię wszystko aby cię chronić i abyś była szczęśliwa. Kocham Cię! I myślę, że mi wybaczysz, ale nie mogę opuścić tej grupy. Kiedyś przysięgałem, bronić ojczyzny, a teraz dostałem jasne polecenie. Dlatego ostatnio nie mogliśmy się widywać. Nawet nie wiesz jak bardzo chciałbym iść z tobą i mieć to wszystko z głowy, ale nie mogę... Lepiej będzie jeśli sama pojedziesz tym transportem i po prostu poczekasz na mnie. A ja na pewno wrócę...
Nagle usłyszał panikę innych ludzi. Odwrócił się gwałtownie i zobaczył gromadę zarażonych idącą ku nim. Co robimy?!- krzykną przerażony i jednym, delikatnym ruchem reki przesuną żonę za siebie. Po chwili dobył karabin leżący obok i wycelował. Oddał strzał. Dopiero po strzale zrozumiał, że to nie miało sensu, ich jest tak dużo, że trzeba by było jego całej drużyny z pełnymi magazynkami, aby ich wybić.
Mateusz miał mroczki przed oczami, ręce zaczęły drżeć mu z przerażenia, nie tyle o swój los co o bezpieczeństwo grupy towarzyszy,(którzy nagle się rozproszyli- jedni wskakiwali od ciężarówki, a Tomislav i Jacek najprawdopodobniej chcieli się gdzieś schować i chwilę przeczekać) i bezpieczeństwo swojej żony- Justyny. To było jasne, że musieli się teraz trzymać razem, Mateusz nie mógł i nie chciał zostawić swoich kolegów i bezpiecznie odtransportować żonę do punktu ewakuacji, ponieważ potem odnalezienie towarzyszy graniczyło z cudem.
Trzymaj się blisko mnie- powiedział to spoglądając na przerażoną żonę. Nic się nam nie stanie, słuchaj tylko moich poleceń i nie panikuj, wszystko będzie dobrze.
Mateusz wiedział, że nie może jechać ciężarówką, ponieważ było za mało miejsca dla niego i jego żony, więc postanowił pójść z Tomislaw'em i Jackiem i znaleźć jakieś bezpieczne miejsce na przeczekanie tego wszystkiego. Teraz, gdy zarzucił swój karabin snajperski na ramię, odpalił papierosa przy czym spoglądał na Jacka i spytał lekko drżącym głosem: Co teraz? Gdzie uciekamy?- mówiąc to ściskał mocno dłoń żony.
 
__________________
"The oldest and strongest emotion of
mankind is fear" -H. P. Lovecraft
*****
Szukam MG, który przyjmie początkującego gracza pod swoje skrzydła ;)
Pasiasty jest offline