Kiedy Waldek przedłożył najważniejsze pytanie tego posiedzenia Rychu właśnie patrzył na dzieuchę która im zajmowała czwarte miejsce. Za stara była na przynętę, pomyślał czarownik. - Jeżeli mamy uratować Święta to trzeba być jak ta... Drużyna Pierdziela, czy Bimber Rangers. Pójdziemy na Gracką, ja zrobię zakupy, a ty podpytasz naszych o zwyrola, na pewno ktoś dzisiaj ma posiedzenie pod monopolem.
Rychu poszedł na moment do pomieszczenia składowego, aby wygrzebać z pośród śmiecia troszkę rzeczy, którymi w razie napaści mógłby ciskać w agresorów... lub ofiary. Potem powrócił do "sypialni". - Hej, młoda, a ty może słyszałaś o zwyrolu w stroju Mikołaja co dzieciaki gwałci i morduje, a po naszej dzielni grasuje?
Ostatnio edytowane przez Stalowy : 26-12-2013 o 22:46.
|