-Reszty paczki od Connora. Wyciągnęli nasze dupska z naprawdę gównianej sytuacji. Bujali się takim wielkim samochodem obitym kamizelkami.-Odpoczywając na klocu drewna w prostych słowach opisał zdarzenia od zafajdanej rakiety po pseudokapłana. Otarł czoło z potu. Sam na pewno nie da rady. A z innymi...może nawet nie przekręci się z wysiłku zanim dotrą na miejsce. -Wiesz, mam wrażenie że dzisiejsi młodzi są nawet większymi niewdzięcznikami niż my za młodu.- dorzucił z nutką melancholii widząc odchodzącego Robertsa. Kiedy wraz z starym konkurentem zostali sami cicho zapytał-Widziałeś ostatnio Jane?- zastygł, czekając na historię o tym jak bardzo jest wciąż wkurzona.
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!
Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 29-12-2013 o 17:21.
|