Troszkę się nazbierało
Narib, tak jak pisał Darth (?) to co robisz to kontrowanie. Był praktycznie identyczny przykład w zasadach.
Slann Tak, można w kilku atakować jednego boga.
Reszta myślę, że to, o czym pisała
Autumn jest ważne. Pojawia się tu jednak pewien problem, otóż:
1. Walki muszą być jawne. Powinny być tak przeprowadzane, by każdy inny gracz mógł do nich dołączyć, jeśli taka jego wola (jak zrobiła to Vintra i To, Co Trwa). Jednocześnie:
2. Walki powinny być przeprowadzane w miarę szybko, najlepiej z użyciem GDocs, w ciągu jednej tury.
Widzę pewne sprzeczności w obu tych założeniach i przyznam szczerze, nie wiem, jak je pogodzić. Jeśli będziemy się bardzo trzymać punktu nr 1, to walki będą trwać dłużej niż turę, jeśli skoncentrujemy się na punkcie 2, to będą solówki tam, gdzie być może w ostatnim momencie mogłyby się włączyć inne bóstwa.
Myślę jednak, iż z dwojga złego powinniśmy się zdecydować na GDocs i ewentualny nadmiar "solówek".
PS. Chcecie, żebym zrobił (a przynajmniej postarał się) zrobić jakieś "podsumowanie"? Jeśli tak, jak by to miało wyglądać? Jakie są Wasze oczekiwania?