Wątek: Z mroku...
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-02-2007, 22:02   #107
Markus
 
Markus's Avatar
 
Reputacja: 1 Markus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znany
Gdy towarzysze rzucili się do walki, Sathi też jakoś specjalnie nie ociągała się. Dzięki mocy wcześniej rzuconego zaklęcia, szybko i sprawnie stanęła w powietrzu, parę metrów nad polem walki. Z tej wysokości doskonale widziała rozgrywające się w dole starcie.

Aru zaczął śpiewać swoją pieśń, a pozostali rzucili się na wroga. Doskonała okazja, dla Sathi. Kapłanka nie miała zamiaru atakować przeciwników. Tym zajmowali się jej towarzysze, Ona miała inny cel. Jej wzrok skupił się na świetlistym, owalu portalu. Sathi miała tylko nadzieje, że Iskra zdoła odciągnąć uwagę maga.

Nie czekając na to, aż jaszczury zorientują się w tym, co się dzieje, Sathi zaczęła wymawiać słowa zaklęcia. Kapłanka wyciągnęła ręce w stronę portalu i skoncentrowała się na mocy, która płynęła z jej amuletu. Po raz kolejny Sathi przeszył dreszcz, gdy zimna energia przeszła przez jej ciała, ale mimo to koncentracja młodej kapłanki, ani na moment nie została przerwana.

Potężna, lodowa zamieć, przesłoniła całkowicie portal. Nikt nie mógł dojrzeć, co dzieje się w kotłującej się masie zimnego powietrza i lodu, jednak kapłanka doskonale wiedziała. Zamieć zaczęła zapadać się sama w sobie, tak jakby portal wsysał ją i przerzucał na inny plan, ale Sathi wiedziała, że tak się nie dzieje. Gdy wiatr ucichł, a lodowa nawałnica całkiem znikła, na miejscu portalu w powietrzu unosił się niewielki kryształ lodu, w którego wnętrzu można było dostrzec słabe światło portalu.

Sathi uśmiechnęła się. Jej zaklęcie dezaktywowało i zapieczętowało portal, tak że teraz nikt, ani nic przez niego nie przejdzie, bynajmniej dopóki ktoś nie zdejmie pieczęci Sathi i na nowo nie otworzy portalu. Genasi miała tylko nadzieje, że Iskra zdoła powstrzymać maga przed usunięciem jej zaklęcia. Pieczęć kapłanki była silna, ale nie wiadomo jaką mocą dysponuje jaszczur, wiec ponowne otworzenie bramy, może być dla niego banalnie proste, albo wręcz niemożliwe.

[user=3770]Dakkon Sathi użyła czar „Zapieczętowanie portalu”, czy jakoś tak (nie pamiętam nazwy), a na opis zamknięcia pozwoliłem sobie ponieważ, zapieczętowanie, nie dopuszcza ani RO, ani OC, ani właściwie żadnych innych środków ochronnych. Oczywiście dla wprawnego maga, który zna zaklęcia rozpraszające („Rozproszenie magii” itp.) usunięcie pieczęci nie będzie szczególnie trudne, no chyba, że ma niższy poz. niż Sathi, to wtedy może mieć problem. A żeby nie było wątpliwości żeby ponownie otworzyć portal wpierw trzeba zdjąć pieczęć. Sathi może to zrobić w każdej chwili wystarczy, że tylko o tym pomyśli. [/user]
 
Markus jest offline