Wątek: Stalingrad 1942
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-01-2014, 12:48   #2
Pechowy Ninja
 
Reputacja: 1 Pechowy Ninja nie jest za bardzo znany
Nikita szybko orientował się w sytuacji. Był wprawionym w bojach żołnierzem. Doskonale wiedział, że Stalingrad należy obronić za wszelką cenę. A właściwie to, co z niego zostało, bo Sowieci zajmowali tylko skrawek miasta.

W przyszłości historycy będą rozważać działania strategiczne i taktyczne dowódców. Będą zastanawiać się, czy miasta zaciekle broniono, bo miało duże znaczenie strategiczne, czy też może dlatego że nosiło ono imię wodza. Jednak, dla żołnierza takiego jak Sorokin, liczyła się tylko duma związana z walką za ojczyznę i cel postawiony przez przełożonych.

A cel był jasny- Obronić się bez względu na koszta.

Starszy chorąży wybiegł do swojego oddziału, od razu ruszając na linię w frontu,w punkt gdzie Niemcy atakowali jego żołnierzy. Widział jak inny dowódca, porucznik Rokoszyński zostaje wynoszony na noszach, ale teraz nie było czasu by się nim zająć.

Biegł, wpadł za kupę gruzu, która robiła mu za schronienie. Kule świstały, ludzie krzyczeli, medyk biegał, opatrując rannych.

Trzymać pozycję !- Krzyczał, ile sił w płucach. - Nie odpuszczać sukinsynom ! Rozstawić ckm-y, walić do nich ze wszystkiego co mamy !-. Wykrzykiwał raz po raz rozkazy.

Aleksander do mnie ! - Krzyknął, wołając jednego ze swoich podoficerów- Weźmiesz pięciu ludzi i zajdziesz ich z flanki, od strony kamienicy. Ja pokieruję obroną stąd. Ruszaj !
 

Ostatnio edytowane przez Pechowy Ninja : 04-01-2014 o 16:27.
Pechowy Ninja jest offline