Niektórzy tak to widzą chociaż w samym podręczniku są propozycje jak można to prowadzić podobne do kolorów z Neuro. Ja zdecydowanie nie cierpię nadmiaru, jak Ty. Będzie bardziej w stylu klasycznego Neuromancera. Podrabiane dragi, dziwki symulakry , łatwa śmierć na ulicy.
W każdej mojej sesji taki brud to ważny odcień stąd tutaj będzie tak samo. Zresztą osobiście w każdej mojej sesji CP2020 odgrywałem w większym lub mniejszym stopniu narkomana bazując po części na własnych doświadczeniach. Stąd możesz spodziewać się raczej rdzy mieszającej się z gnijącym ciałem w miejscu złączenia wszczepu starego weterana, jeśli mam być dosadny.
Nie będzie tak dużo nadludzkich bohaterów, w większym lub mniejszym stopniu każdy będzie człowiekiem. W prologu umieściłem hybrydę jedynie by przedstawić świat IZ, niemniej odmieńców nie będzie w nadmiarze.
Oczywiście istnieje lepsze życie , ale leży ono raczej na szczycie korporacyjne piramidy. Wy jesteście bliżej dna.
EDIT: Wybrałem głównie IZ miast CP2020 z względów technologicznych a szczególniej z powodu sieci. W IZ każdy jest podpięty do wszechobecnej informacyjnej sieci a jego linie wzroku pokrywają przeróżne wirtualne hiperobiekty. To przypomina mi grę Syndicate (tą odnowioną jako strzelankę) oraz GitS gdzie każdego w jakiś sposób dało się shackować. To daje mi więcej pola do działania jako MG po prostu