Walentynki nie są świętem które by mnie interesowało. Jeżeli miałbym obchodzić jakiekolwiek święto miłości, to byłaby to Noc Świętojańska. Tradycyjnie, "po naszemu", a nie po amerykańsku. Nie cierpię tej całej komerchy związanej z Walentynkami. To nie jest już święto miłości. To święto pieniędzy, które ludzie z tej okazji wydają. Beznadzieja. Jestem przeciwny. |