Cytat:
Napisał Autumm Fanatyzm Kwintesencja paladyństwa, a jednocześnie rzecz poważnie utrudniająca funkcjonowanie...
Może naiwność? Za bardzo ufasz, wszystko przyjmujesz jako prawdę...Nie umiesz kłamać również.
Uprzedzenia wszelkiej maści - do innych ras, do innej płci...do jakiś zawodów. Lęki - lęk przed magią (bo to zło), przed nauką (bo herezja), przed pająkami...
A mogą być wady fizyczne? Choroby? Jest kupa takich, co nie uniemożliwiają walki, a są dość poważne. Głuchota. Epilepsja. Brak lewego jądra. Niski wzrost. Rak prostaty/gardła/czegoś tam.
Wady socjalne? Nieśmiałość. Jo-jo-jo-ją-ka-ka-kanie s-s-się. Brzydki zapach. Znamię na twarzy/skórze. Albinizm. Zła sława (np. "pedofil"). Pech. Ciężko kapujący (wolno się uczy).
Do wyboru, do koloru...
Chyba musisz bardziej sprecyzować, o jaki zakres wad ci chodzi |
Ogółem chodzi o wady które będą w jakimś stopniu utrudniać grę i odgrywanie postaci. Które przy normalnych sesjach mogą bez problemu zostać wykorzystane ( więc brak jądra raczej odpada
)
Chodzi o coś co idzie odegrać i da to pewne trudności a nie będzie znów czymś co niszczy sporo rzeczy w sesji
Ogółem same choroby to tak na prawdę wady które prędzej czy później da się usunąć w świecie fantastyki - kapłani i czary leczące