Autumm
Świetnie. Brawo.
Słomczyński nigdy nie ukrywał, że uważa się przede wszystkim za tłumacza - zresztą jako jedyny przełożył na polski
wszystkie dzieła Szekspira, a to rzecz nie lada.
Ale długo niedoceniano jego przekładów i trudno było z tego wyżyć.
Stąd "Czarne okręty" i cykl kryminalny z Joe Alexem, który trudno jednak nazwać zwykłymi kryminalnymi "czytadłami", choć czyta się to, i to jak!
"Gdzie przykazań brak dziesięciu" poleciłabym każdemu miłośnikowi dobrej książki, niekoniecznie kryminalnej.
Aha, zadajesz, rzecz jasna.