-Hm... No fakt... USA i banditierka to tak bez spluwy nie teges... Ale wiesz co? Będę miał tą klamkę "gdzieś - tam" w gratach "do pracy". Taką spiłowaną żeby nie było wiadomo kogo. A w domu jakąś jak prawy amerykanin jakby mi kto w ogórdek wlazł
Ale generalnie na miasto bym chodził najwyżej z CS tak do samoobrony by zwiać i po gliny zadzwonić
-Jak można tylko jedną spluwę to wezmę tylko tę legelną domówkę. Generalnie raczej nie planuję obecnie używać broni i przemocy. W końcu będę się włamywał do pustych banków a jak nie będą to poczekam aż będą
-No kilofy, liny itd są ok ale starczą do otwarcia skarbca banku/ściany?
-Fajno, że postać przypadła Ci do gustu. Myślę, że fajnie by było jakbyśmy zgrali nasze postacie jako grupa. Można by pouzupełniać luki. Z tej knajpki Ernesta się fajna baza kontaktowa robi i nikogo nie dziwi, że różni ludzie tam siedzą i gadają
-No a co z mechą? Skąd będzie wiadomo jakie są na coś szanse i czy coś się uda czy nie?