Borys Nikołajewicz rozejrzał się po swoich żołnierzach. Po czym przełożył pas od MP40 i rozłożył kolbę po czym w paru szybkich skokach zbliżył się do drzwi i gwizdnął głośno na wyciągniętym z kieszeni gwizdku -Teraz mamy szansę na odzyskanie tego co nasze z rąk najeźdcy! Wpieriod, za Rodinu, za Stalinu! |