Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-01-2014, 23:42   #28
Dekline
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Jakert, jako postać raczej twardo stąpająca po ziemi, w sensie zarówno fizycznym jak i psychicznym ponadto upewniony w swoim przeświadczeniu że jest to jeno misiek zbłąkany, oraz za namową Axela, postanowił bez większego pardonu udać się w dól jaskini. Bo cóż mogłoby się stać?

Stanął na krawędzi starając się ostatni raz wypatrzeć coś niepokojącego ( spostrzegawczość +20), przygotował linę i zaopatrzony w Gucia oraz rohatynę zaczął schodzić, po pierwszym kroku, przystanął i cofnął się trochę.

-Tej, Pieter, bądź dobrym towarzyszem i dostąp do krawędzi, a jakby się zwierz pokazał i na mnie szedł to ugódź go, ale tylko wtedy, coby ramadanu nie narobić. A ty Alex, dobrze byłoby, gdybyś rzucił mi pochodnie jak będę na dole.
Po krótkiej pauzie:
- I żeby mi nikt rybki nie podwędził jak będę na dole bo osobiście ukartupie!

Po tych słowach powoli zaczął schodzić w dól (skradanie się +10, wspinaczka), by po postawieniu stóp na ziemi ustawić się plecami do wejścia a rohatynę zaprzeć pod kątem o ziemie

Alex, pochodnie proszę
 
Dekline jest offline