Ja, dla odróżnienia, odpowiem długo.
Cytat:
Napisał behemot Jaki jest wasz stosunek do myśli w postach graczy (albo i MG)?
Lubicie ich dużo, czy raczej tylko wtedy gdy niezbędne? A może wolicie zupełnie bez, jak widz w teatrze. |
Moim zdaniem... to miejsce na własną opinię, tak? Finally!
secutor mode: on
A więc (wiem, nie zaczyna się zdania od "a więc").
Różnie to bywa.
Czasem lepiej. Ale to zależy od was.
secutor mode: off
Są dwa maksima graczy-czytaczy (jak ktoś zna więcej to proszę podać)
Wartość pierwsza: gramy, gramy, gramy, dla których PBF to tylko przeniesienie RPG'a w sieć, trochę wolniej, ale zawsze jakiś kontakt z opowieściotworzeniem. Ludzie, których nużą przydługie posty, które wydają się tylko spowalniać sesję (w końcu trzeba to przeczytać, a jak nic z tego nie wynika, to czas stracony). Czyli typ gracza, który ma w nosie co wasza postać myśli/czuje.
Wartość druga: z dedykacją dla Lecha (
) czyli gracze czytający posty dla samego czytania, którzy traktują PBF jak wirtualną powieść tworzoną przez wielu autorów.
Każdy wydaje się być wypadkową tych dwóch wartości, gracza chcącego jednak przejść przygodę i dobrze się przy tym bawić, który opowiada o sesji matce przy obiedzie "taaakie zęby miał", i gracza, którego interesuje warsztat i kunszt LI-teracki "jak on pięknie to opisał".
Cytat:
Napisał malahaj Konsekwencje? Ke? |
Ja post Reinharda zrozumiałem tak:
konsekwencje - myśl BG gracza 1 obrazi "przysmaży" postać gracza 2, tym samym gracz 2 również czuje się urażony.
czyli konkluzja zawarta w tym samym poście, "a jeżeli ktoś zachowaniem postaci na nią reaguje, to a fe, nie potrafi się bawić."
Cytat:
Napisał behemot Każdy lubi po swojemu. Nie ma "słusznej ścieżki rpg", a i o "czy pbf to aby na pewno rpg" można by conieco powiedzieć. |
Otóż to.