Recenzja Rudego Goblina na Gastronałtach:
klik
No już nie przesadzajmy z tym problemem z dotarciem
Z PKP jest prosto: z dowolnego peronu należy iść w kierunku peronu 4 i wyjść oznaczonych “ul. Andrzeja” lub “ul. Kościuszki” (mając wybór polecam “ul. Kościuszki”).
> wyjście "ul. Andrzeja" to Plac Młodzieży Powstańczej (IIRC) czytaj: parking - przechodzimy do ulicy Andrzeja i kierujemy się w lewo ulicą Andrzeja (bądź po kilkunastu metrach skręcamy lekko w prawo w ulicę Stefana Batorego). Niezależnie co wybierzemy (przez Batorego oszczędzamy 200 metrów) - znajdujemy się na:
> ul. Kościuszki (z tramwajem). Z podziemnego przejścia PKP o tej wdzięcznej nazwie idziemy prosto (ulica prowadzi w górę). Po chwili (100metrów) mijamy dochodzącą z prawej ulicę Andrzeja, a po kolejnych 100 metrach ulicę Stefana Batorego. Znajdujemy się na skraju sporego skweru (to Plac Karola Miarki). Musimy znaleźć się na przeciwległym rogu (czyli przejść przez plac po przekątnej). Po tym karkołomnym manewrze (jednak proponuję obejść plac z powodu niewielkiego placu targowego, który tam jest) znajdujemy się na ulicy Wita Stwosza (która zaczyna się od placu Miarki, wcześniej - od centrum - ciąg ulicy nazywa się Jana Kochanowskiego). Wędrujemy pod numer 5 i jesteśmy na miejscu…
Alternatywnie i jeszcze prościej:
Wyjść z dworca PKP wyjściem “ul. Kościuszki”. Będąc na powierzchni skręcić w lewo i zejść w kierunku widocznego kina “Rialto”. Przed kinem na skrzyżowaniu skręcić w prawo w ulicę Kochanowskiego (pojedyńczy tor tramwajowy, ulica idzie w górę). Idziemy cały czas prosto mijając po prawej plac Miarki i kontynuujemy prosto wchodząc w ulicę Wita Stwosza. Jakbyśmy się rozpędzili i minęli numer 5 to dojdziemy do katowickiej Archikatedry...
Wersja dla leniwych i rozrzutnych: wyjść którymkolwiek wyjściem z dworca i wsiąść do taksówki.
Dojście z PKS / Polskiego Busa: Pytać o kino “Rialto”, lub z dworca kierować się w lewo (koło wykopu pod nowe centrum handlowe) - ulicą Piotra Skargi do końca. Kierować się w prawo (w kierunku Rynku / domu towarowego Zenit - ma wielki napis “Społem” na dachu). Będąc pod Zenitem iść dalej prosto wzdłuż toru tramwajowego (na początku ulicy św. Jana mija się rzeźbę tego świętego). Idąc dalej prosto wchodzimy pod wiadukt i mijamy kino Rialto z lewej. Idziemy dalej prosto wchodząc w ulicę Kochanowskiego… a dalej wiadomo - prosto i prosto i jak za daleko to zawrotka przy Archikatedrze.
Busy różne stają na placu Andrzeja lub na PKS… więc patrz wyżej.
Posiadacze samochodów, motocykli, quadów itp inwestują w nawigację, mapę, pilota, itp.
Zgubić się nie można...
