Ja również dziękuję za miłą, czasami, grę
Oceny indywidualne jak tylko odzyskam utracony czas (praca, dziecko, studia
).
A jednak bezsenność (zwane też Potomkiem) sprawiła, że pozwoliłem sobie wystawić wam - raczej wam przychylne - komentarze. Enjoy i do zobaczenia, gdzieś, kiedyś*.
A poza tym sesja skończyła się na 13 stronie. Przypadek? Nie sądzę!
*raczej kiedyś, bo ograniczam na najbliższe dwa-trzy miesiące LI.