Jako że w moje życie przez ostatnie trzy dni praktycznie wywróciło się do góry nogami, jestem zmuszona całkiem zrezygnować z odwiedzania LI. Naprawdę bardzo mi przykro, ale okoliczności pozostają nieubłagane i nie mam innego wyjścia. LI nie jest zresztą jedynym wartościowym przedsięwzięciem, z którego muszę się wycofać. Próbowałam jeszcze jakoś to poukładać, ale obecnie nie ma na to szansy. Może kiedyś. Może jeszcze wtedy tu będziecie.
Przepraszam. I dziękuję. Przede wszystkim Ajasowi, Ryo i Karmazynowi. Reszcie także. Życzę powodzenia w pięciu się na szczyt. Niestety mała już tam chyba nie dotrze.
__________________ “Tu deviens responsable pour toujours de ce que tu as apprivoisé.” |