Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-01-2014, 01:06   #28
Kelly
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Praca wspólna


Gdy tylko Estel zorientowała się w sytuacji pobiegła się szybko przebrać w zbroję. Wprawiona w tej czynności, już po paru minutach z powrotem stała na pokładzie szukając osłoniętego miejsca, z którego mogłaby mieć dobry widok na jak największą ilość osób.


Natomiast oczekujący wroga Dotian przygotowywał się do walki wręcz. Zakładał własciwie, że nieprzyjaciel będzie ostrzeliwał statek, dlatego kapitan rozsądnie skróciła czas owego ostrzału. Przyodział się odpowiednio trzymając miecze oraz kryjąc się za czymś solidnym. Jednocześnie cieszył się, iż piękna Estel także jest ostrożna oraz przygotowuje się do starcia przeciwko githianki.

Garion oderwał się od książki zdobytej w porcie, co prawda była ciekawa, ale nie natrafił jeszcze na najbardziej potrzebne im informacje. Nie żałował jednak wydanego złota. Na książki, księgi i tym podobne nigdy go nie żałował. Podróż przebiegała wystarczająco spokojnie, że zdołał ją już przeczytać od deski do deski kilka razy, zwykle w czasie gdy większość odsypiała swoją zmianę. Nie zajmował zbyt wiele miejsca. Teraz było w końcu dopełnić warunki umowy, wziął do ręki kulę i spokojnie wędrując na pokład zastanawiał się czym rozpocząć ostrzał wrogiego statku, zanim jeszcze wyszedł na górny pokład, otoczyła go świetlista poświata, sprawiająca że z daleka ciężko było go w ogóle dojrzeć.

Githianki pewnikiem byli twardymi wilkami astralnymi. Należało stanowczo uwzględnić, że będą twardzi, mocni, gotowi. Mieli pewnie także doświadczenie przy starciach planarnych. Natomiast jednak chyba nie przewidywali specjalnego oporu, chociaż kto wie. Dlatego czekał ukryty, potem zaś planował po prostu tłuc tamtych ile się tylko dałoby.
 
Kelly jest offline