Mi się wydaje, że niektórzy podchodzą zbyt pochopnie do decyzji wzięcia udziału w sesji. Wystarczy, że Mistrz Gry napisze jakiś ciekawy wstęp, który ściągnie uwagę kilku graczy. I powiedzmy, że niesiony tym co napisał Mistrz Gry przystępuje do rozgrywki, która po jakimś czasie zaczyna mu się nudzić.
Szczerze mówiąc Geisha dzisiaj sam się nad tym zastanawiałem jak to jest. I wyprzedziłaś mnie z tym tematem o kilka dni. Jestem na Last Inn od około miesiąca - dwóch. Przystąpiłem do czterech sesji. Pierwsza czeka zawieszona, bo Mistrz Gry zniknął bez słowa. Prawdopodobnie poprowadzi ją któryś z graczy. W drugiej to gracze stracili zapał (z całej drużyny wykruszyło się 3 graczy). Trzecia chwilowo utknęła w fazie rekrutacji więc trudno powiedzieć jaki będzie jej los, a czwarta chwilowo również jest wstrzymana ponieważ czekamy na graczy.
Nie wiem może to chodzi o to, że ktoś oczekuje po danej sesji czegoś innego. Albo traktuje to jako chwilową rozrywkę. Albo może po prostu nie dorósł do grania w RPG.
Bardziej dziwi mnie jednak to, że po odpadnięciu jednego gracza cała sesja się potrafi sypnąć. Może Mistrzowie Gry powinni szybciej reagować i wyrzucić takiego gracza rekrutując kogoś w zamian, albo prowadząc przygodę dla pozostałych.
W tym miejscu chciałbym zaapelować do wszystkich - zarówno Mistrzów Gry jak i graczy. Zastanówcie się dwa razy zanim zdecydujecie się na wzięcie udziału w sesji. Po co pakować się od razu na trzy czy cztery przygody. Lepiej weźcie udział w jednej ale włóżcie w to trochę serca. Lepiej iść w jakość a nie ilość.