Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-02-2007, 00:16   #4
Yarot
 
Yarot's Avatar
 
Reputacja: 1 Yarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnie
I dokładnie to jest napisane w pomocniku do grania. Jest on pisany z myślą o forum, ale zawiera uniwersalne prawdy dotyczące prowadzenia sesji oraz brania w nich udziału. Niektórzy podchodzą do tego dość lekko, sądząc pewnie, że to granie na sieci i zawsze można odejść - nikt nie będzie się wściekał czy coś, bo przecież nawet nie zna się ludzi z imienia czy nazwiska. Słomiany zapał to kolejny powód zatrzymania lub upadku sesji. I tutaj najgorzej widać to na przykładzie MG, którzy mają pomysł, ogłaszają rekrutację i albo na rekrutacji się kończy albo na kilkudziesięciu postach w sesji.
Wiem po sobie, że bywa różnie. Zwykle jednak przeważają te gorsze strony - sesji zamkniętych ponieważ zakończyła się przygoda nie jest wiele. Ba, można je policzyć na palcach jednej ręki. Ale co by tu nie mówić - od braku zapału po nieuzasadnione opuszczanie sesji lub porzucanie jej - to wynik lenistwa. Niestety tak. Czasami i mnie dopada, ale zawsze wiem, że to lenistwo. Dlaczego? Zwykle jest setka innych zajęć niż poświęcenie 15 minut na posta dziennie. Bezmyślne klikanie po necie, granie w gierki (i powtarzanie sobie "jeszcze 15 minut i siadam do posta") lub zwyczajne niechcenie ("nie, dziś nie napiszę, ale jutro za to takiego wypasionego posta, że hej").
To wszystko to uogólnienia oczywiście, bo są z całą pewnością userzy, którzy nie mają czasu - praca, rodzina czy uczelnia albo dostęp do netu. Oni się starają, bo wiedzą, jak cenny jest czas i że trzeba go wykorzystać jak najlepiej. Nie stanowią oni jednak większości, która zwyczajnie jest leniwa. Pisałem o tym w pomocniku, także o tym, by zastanowić się nad sesją - graniem lub prowadzeniem. To wiele nie kosztuje, a pozwoli komfortowo podejść innym graczom. Będą wiedzieli, że ten ktoś jest pewnym graczem/MG i nie zawiedzie. Nawet jak nie będzie go dłużej, to będzie wiadomo, że sesja będzie trwać.
I niewątpliwie do tego dołożyć jeszcze trzeba "nowych". W znaczeniu RPG-owym. Nagrali się w Baldury, naoglądali Conana, usłyszeli, że RPG "to fajne jest i wyżynać można". Z takim nastawieniem zaczynają grać. Pół biedy, jak próbują nauczyć się czegoś - bo zwykle jak chcą, to potrafią. Ale gorzej jest, gdy odpuszczają. "To nie dla mnie" - i idą. Dalej w sieci, na kolejne forum. Bez słowa podziękowania czy kopa
Na to wszystko nie ma uniwersalnej recepty. Nie da się nauczyć drugiego człowieka sumienności czy odpowiedzialności. A przynajmniej nie na forum. Nauczyć grać owszem, ale zaszczepienie ducha RPG jest bardzo trudne. I nie może się odbywać tylko z jednej strony. Sesje pomocnicze, warszaty, czytanie postów i innych sesji - to jest do wykorzystania. Tylko czy ci inni będą chcieli to wykorzystać. Już widzę, jak nowy przychodzi na forum i chce przeczytać "Panią Kryształu". "Przecież to ma ze 40 stron, nudne i nie do przeczytania, nie mam czasu" - to tylko przykład komentarzy, które padną. A to jest lenistwo. I to trzeba tępić.
 
__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._
Yarot jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem