Zamiast PP można się też zwyczajnie umówić przed grą, że postać nie może zginąć bez zgody gracza. Wbrew pozorom nie niesie to jakichś przerażających konsekwencji. Utrata ekwipunku, okaleczenie, fiasko powziętej akcji, uwięzienie, itp. są często wystarczająco dotkliwe, żeby pozostać konsekwentnym wobec mechaniki, ale bez przecinania nici żywota postaci.
__________________ Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku. |