"Chędożone zwierze" przemknęło przez myśli Rezista, gdy ów wspomniany zwierz, przejechał mu łapą po nodze. Zapiekło i rana zaczynała doskwierać. Dobrze, że nie podarł mu przy tym ciosie szaty. Czarodziej zauważył, że Danoeth skierował już swój łuk w stronę uciekającego niedźwiedzia, a znał Sibyl na tyle, że biorąc pod uwagę zdezorientowanie niedźwiedzia poprzez jego czar, czar bardki oraz obstrzał z łuku drowa, miała więcej niż duże szanse na uniknięcie szarży. Zresztą nawet jeśli by chciał, nie był jej w stanie w żaden sposób pomóc...
__________________ "Nie ważne co masz, ale jak to zdobyłeś" Terry Pratchett |