Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-02-2014, 22:23   #1
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
[Savage Worlds]Mini Game: Dungeon Crawler "Czarne Wrota" cz. 2 - rekrutacja dodatkowa


Poszukuję osoby, która przejęłaby (nawet w tej chwili) postać niziołka-wojownika, wraz z całym dobrodziejstwem inwentarza.


- Od ponad trzydziestu lat zamczysko stoi pusto. - Burmistrz, którego jedynie tusza odróżniała od siedzących w karczmie mieszczan, kończył przemowę. - Graf Otto von Tilde - głos trochę ściszył - zakazaną sztuką się parał. Po jego śmierci coś dziwnego w zamku zaczęło się dziać. Paru ludzi tam poszło. Graf bogaty był, o spadkobiercy nikt nie słyszał, a szkoda było, by się dobro zmarnowało. Ale ludzie na zmarnowanie poszli. No i chodzić przestali. Chyba że obce jakieś, o których myśmy nie wiedzieli.
- Rok temu - wtrącił się siedzący obok niego człek wyglądający na kapłana - źle się dziać zaczęło. Światła jakieś, hałasy. No i jeszcze kilku ludzi przepadło, co się tam w okolicy kręciło.
- Ci ze służby, co przed śmiercią grafa z zamku odeszli, o pracowni jakiejś mówili - dodał burmistrz. - I o wrotach, przez które stwory nieczyste ponoć przechodzą. Czarnymi Wrotami je zwali, a strach mieli w oczach.
- Pamiętać też trzeba o grafowym zwierzyńcu - dorzucił stojący z boku mężczyzna, którego burmistrz przedstawił jako dowódcę miejskiej straży. - Albo graf sam przed śmiercią wypuścił, albo też same z klatek wylazły. Dość, że kręciło się tego paskudztwa trochę po okolicy. Paręśmy utłukli, ale mówią ludzie, że jeszcze jakieś się ostały. Ale jam nic nie widział na własne oczy.
- Rada miasta tysiąc sztuk złota oferuje - powiedział burmistrz tytułem zachęty - jeśli dowód zniszczenia Wrót przyniesiecie.


I tak to się zaczęło.
Okrągły tysiączek oznaczał dwieście pięćdziesiąt sztuk złota na głowę, więc dzielna drużyna poszukiwaczy przygód (i złota) w mniej więcej standardowym składzie (kapłan, mag, złodziej, wojownik) po niewielkich wahaniach wyraziła zgodę.

Występują:
- Lilith jako Ciani (człowiek, złodziejka)
- JPCannon jako Garag (krasnolud, kapłan)
- Prince_Iktorn jako Theodor (człowiek, mag)
- NPC jako Marco (człowiek, wojownik)
Wakat:
- Bangus (niziołek, wojownik)


Link do sesji:


Sesja z założenia nie miała być zbyt długa (stąd "mini" w nazwie), ale rozciągnęła się w przestrzeni (zamczysko jakoś się rozrosło wzdłuż i wszerz), a stąd i w czasie.
Część druga sesji właśnie trwa. Drużyna zwiedza w najlepsze piętro (do końca został im jeszcze kawałek), pomagając jednym stworom i wycinając w pień lub omijając szerokim łukiem inne.
Za jakiś czas zacznie się część trzecia i zarazem ostatnia. Ktoś, kto przejmie postać niziołka będzie miał dosyć czasu, by się pobawić.

Informacje dodatkowe:
Rasa i klasa nie podlegają negocjacjom.
Mechanika Savage Worlds (gracze rzucają za siebie).
Znajomość mechaniki - mile widziana, lecz nie niezbędna (sesja z założenia przeznaczona była dla tych, co nie znają systemu; wszelkie wątpliwości wyjaśniane są na bieżąco).
Lektura setek postów sesji - zbędna (chociaż pewnie warto przeczytać kilka postów, by się zorientować w stylu gry i pakować się w coś na oślep).
Staż na LI - mile widziany (acz nie jest konieczny).
Płeć - mamy równouprawnienie.
Umiejętność współpracy z drużyną - konieczna.
Znajomość poprawnej polszczyzny - wymagana w stopniu co najmniej dobrym.
Tempo postowania - dość duże (w przypadku dłuższej nieobecności gracza MG na jakiś czas przejmuje postać).
Długość postów - od 3 linijek w górę.
Doc - wykorzystywany najwyżej do tłumaczenia mechaniki.

Rekrutacja potrwa co najmniej tydzień.
Ewentualne zgłoszenia proszę umieszczać w temacie, argumenty na poparcie własnej kandydatury proszę wysyłać na PW.
 
Kerm jest offline