Na początku bądźcie zgrani. Jednak podczas sesji grajcie swoje role
Między sobą dogrywajcie tylko wspólne części historii. tzn. gdzie się poznaliście itp. Z tego co widziałem to każdy z was, koniec końców trafia do Imperium. Tak więc podstawa mentalności tam obecnych ludzi jest wam znana. Dodatkowo: jako tak doświadczeni wojownicy z całą pewnością już działacie blisko serca Imperium. Nowo odbudowanego Altdorfu.
Trochę więcej Historii Imperialnej:
Cesarz Karl Siegfried surowo zapłacił za swoje zwycięstwo. Odbudowa miast kosztowała zapewne wiele. Przy okazji zakwitła Imperialana gospodarka, produkcja nieco bardziej zaawansowanej broni (miejscami bardzo podobnej do krasnoludzkiej). Powstały nowe Imperialne banki ( w większości na fundamentach już istniejących krasnoludzkich banków). Mimo napiętej sytuacji z krasnoludami, do wojny nie doszło. Wciąż istniał jeden wspólny wróg - Zielonoskórzy.
Elfy - Odrzuciły przykaz nadany przez Karla Siegfrieda o porzuceniu praktyk magicznych. Wywołao to gniew, trawiący ludzi do dziś. W końcu te uszate kreatury igrają z ogniem! Jeśli zagrożenie ponownie się przebudzi, będzie to z pewnością ich wina!
Niziołki i Ogry - Jedyne dwie rasy które nie odczuły zbyt wielkiej presji z strony Cesarza. Jednak szczególnego przywileju z życia w Imperium też nie odczuwają.
Od 15 lat panuje Imperator Karl Hans Morgenstern. Za jego panowania również orki odczuły wyraźniej, siłę odbudowanego Imperium. Polityka między krasnoludami a ludźmi wydaje się coraz ostrzejsza. Nie wspominając o oficjalnie prowadzonej wojnie z Elfami. Nie wszyscy popierają ten konflikt. Jednak głosy sprzeciwu są delikatnie tłumione.
Prawa na Imperialnych ziemiach stają się z roku na rok ostrzejsze.