To jedna z opcji, którą rozważam. Podręcznik znam dość dobrze, nawet grałam kiedyś sesję. Ich "wyrzutkowość" nie bierze się z antysocjalnych tendencji, tylko z efektu "magiczego" jaki wokół siebie roztaczają i tego, że nie są
de facto rasą - tylko konstruktami, "maszynami", więc przez innych nadnaturalni są uważani za abominację. Ale skoro mówiłeś, że to ludziska sa największym zagrożeniem...to może jakiemuś łakowi nie będzie zbytnio przeszkadzała chodząca obraza matki Ziemi, skoro jest tyle innych problemów
Ale jeszcze myślę. Może faktycznie to za duże przekombinowanie...Dzięki za odp.