Luz
Jak już zaznaczałem ja piszę dla radości z tworzenia miodnej historii a nie dla potęgi i chwały postaci, więc jeśli opiszesz tu poetycką scenę śmierci Borysa, złego słowa nie powiem
Edit:
Tak czytam te posty z Volkenplatz i się zastanawiam, czy po słowach Fritz, który "przed chwilą słyszał strzały" naprawdę aż dwie postacie poleciały parzyć ziółka?
Nie czepiam się, po prostu zastanawia mnie jaka jest dynamika tej sceny