Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-02-2014, 18:36   #19
Bakcyl
Banned
 
Reputacja: 0 Bakcyl nie jest zbyt sławny w tych okolicachBakcyl nie jest zbyt sławny w tych okolicach
Cytat:
Bakcyl, nie myśl, ze Cię kąsam i cwaniaczkę, ale widzisz różnicę między 'przyjęło się', 'utarło się', a 'jest bezwzględną normą w każdych warunkach'?
Różnicę będzie stanowił ładunek emocjonalny, jaki niesie za sobą jeden a drugi przykład. Jednak oba przykłady przedstawiają taką samą wartość merytoryczną. Mówią o tym samym, tylko w inny sposób.
Przykładowo:
  1. No żeż $#$%^*, pisz tak a tak, bo tak jak to robisz teraz, to się ^%&&^ nie da czytać! Powinieneś pisać tak a tak, bo przyjęło się, że...
  2. Posłuchaj, pisz w inny sposób. Twój sposób pisania nie jest właściwy, utarło się bowiem w PBF, że...
  3. Źle piszesz. W PBF przyjęło się bowiem pisać tak a tak, zatem powinieneś się dostosować, bowiem jest to normą ogólną.

Trzy sposoby na powiedzenie tego samego.

Cytat:
Wydajesz się specem od RPGów,
Nie jestem specem od niczego. Jestem dyskutantem.

Cytat:
więc świadomość istnienia pewnych niepisanych norm, które zinstytucjonalizowały się w postaci regulaminów for, oczekiwań MG i graczy i podobnych, musi być Twoim udziałem.
Błędne założenie z błędnego założenia o mojej specjalizacji? Co zresztą nie ma ze sobą nic wspólnego. Samo w sobie jest sprzeczne.
Niepisane normy, kompilujące się w twarde reguły są zazwyczaj... nieścisłe. Dlatego często poza samymi regułami liczy się także sposób ich odniesienia do sprawy i ich interpretacja.
Reguły wymuszające stosowanie wyjątków są źle skonstruowane. Reguły generalizujące subiektywne oczekiwania każdego z ludzi względem innych są niemożliwe do sformułowania.
To jest własnie kwestia rozróżnienia spraw ustalanych przez MG, a narzucenia jakichś norm ogólnych.

Choćby z tą nieszczęsną interpunkcją

Cytat:
Jeśli powiem, że w języku polskim przyjęło się kończyć zdanie kropką to zdaje rację z faktycznego stanu rzeczy, czy ucinam możliwość odstępstwa i wszelkich awangardowych wierszokletów piętnuję? Stawiasz barykady nie tam, gdzie potrzeba.
Wskazuję problemy z komunikacją. Tekst właściwy wytłuściłem wcześniej. Język jest narzędziem komunikacji. W wypadku posługiwania się nim mamy dowolność w operowaniu formą, jednak należy się wyrażać tak, aby być zrozumiałym dla innych. Sam język działa na określonych zasadach, podobnie jak matematyka. Tabliczki mnożenia też używa się w określony sposób.

Przykład z interpunkcją podawałem odnośnie przykładu z "mojszyzmem". to dobre rozróżnienie. Po prostu niektóre rzeczy są rzeczą gustu i takowe należy sobie ustalić samodzielnie i dobrać się wedle tych gustów, eliminując możliwość wystąpienia problemów. A w razie zaistnienia takowych, próbować je eliminować, a nie dusić w sobie, albo wbijać szpile, zanim się spróbuje je rozwiązać.
 
Bakcyl jest offline