Cytat:
Napisał K.D. Zrobić rekru do WH, a potem zmienić graczy czarem w myszy i wyciągnąć spod stołu poda do Mousegarda to dobry sposób żeby zarobić cios w nos. |
Ja bym tam zagrał w myszaki.
Rezygnacja z sesji w reakcji na zmianę konwencji to dość radykalne wyjście. Normalnie FOCH! Z drugiej strony fakt, że ktoś pozostanie w sesji to minimalizm.
Niespodziewane wątki magiczne, horroru czy to że dobrzy wcale nie są dobrzy, a źli tacy źli mieszczą się w normie. Każda sesja może okazać się horrorem, nie widzę w tym problemu.
Na forum trudniej o normę, którą trzeba złamać, bo my cały czas zmieniamy systemy/sesje. :-/ Też pojedyncza sesja ma większe znaczenie i jeśli zupełnie nie zgadza się z opisem z rekrutki to trochę głupio.
Jeśli gracz się napracował pisząc kartę i już stworzył tego netrunnera z masą znajomości i ulubionych miejsc, a w czasie sesji teleportujemy go w średniowiecze... to nie brzmi fajnie.
Jeśli sama mieszana konwencja jest ciekawa, to ja bym wprost napisał w rekrutce, że to jest mieszana konwencja, typu: cyberpunk ale z magią, albo wikingowie, ale z artefaktami astronautów, dzikie pola z silnym wątkiem magicznym, samuraje w kosmosie, czy "pulpa"... bo dla kogoś ta mieszana konwencja może być właśnie zaletą.