Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2014, 23:16   #30
Eillif
 
Eillif's Avatar
 
Reputacja: 1 Eillif wkrótce będzie znanyEillif wkrótce będzie znanyEillif wkrótce będzie znanyEillif wkrótce będzie znanyEillif wkrótce będzie znanyEillif wkrótce będzie znanyEillif wkrótce będzie znanyEillif wkrótce będzie znanyEillif wkrótce będzie znanyEillif wkrótce będzie znanyEillif wkrótce będzie znany
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Cieszę się, że będziemy grać w tak dużym gronie i mam nadzieję, że sesję zakończymy w takim samym składzie.


O mojej postaci słów kilka:

Eillif... ma dość specyficzną urodę. Chociaż może lepiej nie będę owijała w bawełnę. Jest brzydka.

Nienaturalnie wysoka, a przy tym wychudzona do tego stopnia, że jej sylwetka przywodzi na myśl długi, cienki kij. O wcięciu w talii i wydatnym biuście może tylko pomarzyć.
Jej długa, zielona tunika w talii przewiązana rzemykiem wisi jak na strachu na wróble. Na nogach dziewczyna ma czarne, obcisłe spodnie i długie brązowe buty. Na ramieniu wisi, brązowa, wysłużona już torba. Na czas podróży zakłada jeszcze skórznię.

Wąskie, nijakie usta, duży i niekształtny nos oraz długi, gruby warkocz koloru blond bujający się na wszystkie strony, nieuczesane i "słomiane" włosy, z wystającymi źdźbłami trawy, małymi listkami i patyczkami, sprawiają, że Eillif wydaje się bardzo nieatrakcyjna.

Na szczęście jest w druidce coś dzięki czemu nie wystraszy każdego zwierzęcia z lasu. Czasami wydaje się, że te wielkie, zielone, piękne oczy, emanują... szaleństwem, ale kto zwracałby na to uwagę, kiedy te dwa wielkie "szmaragdy" odwracają uwagę od jej wszelkich braków i niedoskonałości.

Nieodłącznym elementem zielarki jest jastrząb na ramieniu, który bardzo rzadko ją opuszcza.


Eillif bardzo zmieniała się od powrotu z wyprawy. Na gorsze czy na lepsze, zadecydujecie już wy. Rzeczą która najbardziej rzuca się w oczy, jest otworzenie się na ludzi. Młoda dziewczyna stara się jak może, ale różnie jej to wychodzi.
Tajemniczość Eillif nie uległa jednak zmianie, więc ciężko będzie ją rozgryźć, ale kto wie, może komuś się to uda...
 
Eillif jest offline