| Szczerze? Przy takiej ilości stron do przeczytania (bo wynika, że będzie ich dużo, albo przynajmniej nie mało) i tak skromnym czasie, nie jestem pewny czy kilku znajomych nie zachwieje wynikami. I nie mówię tu o takim klasycznym przekręcie, tylko o sytuacji, gdzie ktoś ma czas przeczytać tylko jedno opowiadanie. Sięga po autora-kumpla, będzie o czym rozmawiać. I opowiadanie naprawdę mu się podoba, więc na nie głosuje. Albo ktoś czyta tylko te krótsze, bo na nie ma czas.
Mnie tu bardziej nie pasuje ten czas jednego tygodnia na głosowanie, który jest szatanem. Proponowałbym miesiąc. Tak, tak dużo. Jasne, ten konkurs jest znacznie bardziej nagłośniony niż poprzednie, jednak ile osób będzie w stanie, lub będzie chciało, poświęcić czas w danym tygodniu na przeczytanie w całości tego ebooka? Niektórzy miewają takie tygodnie, że ciężko jest im wejść na google doca i skrobnąć dwa zdania w dialogu dziennie, a myślę, że tutaj będzie trzeba poświęcić znacznie więcej czasu...
Także miesiąc czasu na przeczytanie i zagłosowanie.
No i udostępnienie tekstów wybranych przez Jury w surowej formie, bez podawania autorów (na forum najlepiej). W ten miesiąc można już pracować nad redakcją, łamaniem itp. Kończy się głosowanie, wyłonieni zwycięzcy, i w końcowej fazie ebooka, tej wydawniczej, można walnąć komentarz przy odpowiednich opowiadaniach o miejscu, jakie zajęły w konkursie. Anonimowość to obiektywność, sympatii do jakiegoś usera nie można przegnać w krzaki na czas czytania, oceniania i głosowania. Zawsze gdzieś tam będzie, a chyba obiektywizm byłby lepszy. Just sayin'.
Takie moje propozycje. Moje trzynaście groszy. Tfu, dwanaście, jeden grosz dla kasjerki w Biedrze.
__________________
– ...jestem prawie całkowicie przekonany, że Bóg umarł.
– Nie wiedziałem, że chorował. |